Dzień dobry, jestem przedstawicielem projektu studenckiego ds. fundraisingu, chciałbym Państwu zaproponować działania marketingowe.
Oczywiście, że nie. No chyba, że chce nawiązać współpracę z partnerami biznesowymi, opisaną w artykule Pozyskiwanie sponsorów na projekty studenckie – współpraca partnerska, to kilka spraw powinno być uporządkowane.
Logotypy
Nieprzypadkowo posiadają je wszystkie znane marki. Jako organizacja studencka może nie potrzebujecie znaku graficznego od profesjonalnej agencji, ale jakieś logo powinnno Wam towarzyszyć. Odpowiadając na pytanie skąd je wziąć zachęcam do dania szansy koleżankom i kolegom z kierunków odpowiedzialnych za komunikację wizualną lub grafikę. Studenci Architektury też lubią czasem zaprojektować jakieś logo.
Co powinno się znaleźć na logo?
Zachęcam do zaangażowania kogoś kto studiuje odpowiedni kierunek oraz zebrania osób zaangażowanych w Waszą działalność, aby przeprowadzić burzę mózgów i coś wspólnie zaproponować, co później grafik postara się narysować.
Zwracam również uwagę na aspekt techniczny. Warto na samym początku zadbać, żeby logo miało wersję kolorową oraz czarno-białą (nie chodzi tu o odcienie szarości tylko monochrom), pionową i poziomą (chyba, że będzie kwadratem) oraz żebyście mieli wersję rastrową i wektorową – ta druga Wam się przyda jak wpadniecie na pomysł produkcji gadżetów z grawerowanym logo.
Strona internetowa
To wizytówka czy też potwierdzenie tego że istniejecie. Na stronie nie musicie prowadzić bogatych aktualności – wystarczy link do Facebooka, jednak kilka spraw powinno się na niej znaleźć:
Cele działania koła / organizacji
Czym w ogóle się zajmujecie i w jakim celu działacie, kogo zrzeszacie. Jak mieliście okazję wypracować misję i wizję to koniecznie ją napiszcie na stronie.
Aktualności
Mogą być zaimportowane z FB. W zasadzie ważne jest to czy ostatni wpis jest świeży (powiedzmy ostatni miesiąc czy kwartał), a nie sprzed 2 lat. Na pewno macie jakieś spotkania wigilijne, seminaria podsumowujące działalność, wycieczki – cokolwiek o czym można napisać w kilku słowach i zaznaczyć, że w marcu danego roku coś się wydarzyło, czyli nasze koło działa i można się do nas odezwać. Często nawet dobrze wyglądające strony i duże profile na FB swoją ostatnią aktywność miały 2-3 lata temu, od tamtego czasu osoby zaangażowane się obroniły i zniknęły z Uczelni, a koło popadło w niepamięć.
Galeria zdjęć
Czasem jak ktoś się zastanawia czy Wam odpisać na e-maila chciałby zobaczyć z kim przyjdzie mu współpracować. Nie trzeba zakładać i prowadzić galerii w stronie www, ale śmiało można zrobić przekierowanie na FB. Nie mniej jeżeli Wasz projekt to jakaś konstrukcja, to nie zaszkodzi, żeby Wasza strona była opatrzona profesjonalnymi zdjęciami Waszego dzieła.
Partnerzy
Współpracujecie już z kimś? Już Wam ktoś zaufał? Jeżeli macie referencje od Waszych byłych partnerów to śmiało się tym pochwalcie. Jeżeli dopiero zaczynacie pozyskiwać partnerów, to pamiętajcie o dziekanie Waszego wydziału, na pewno poprze Wasz projekt.
Kontakt
Osobiście najbardziej lubię jak na stronie organizacji studenckiej jest kontakt do obecnych władz z e-mailem imiennym i zdjęciem. Najlepiej z telefonem, choć naturalnym jest, że nie każdy chce podawać telefon na stronie www. Adresy w stylu kontakt@koło-nakowe.uczelnia.edu.pl kojarzą mi się z skrzynka pocztową założoną kilka lat temu przez jednego prezesa, który nie przekazał hasła następcom i nikt jej nie sprawdza (kojarzy mi się to nieprzypadkowo, bo wielokroć słyszałem taką historię). Na serwerze uczelnianym jest szansa, że nowy zarząd zresetuje hasło i dostanie dostęp do skrzynki, ale jak widzę adres na gmailu to mało kiedy podejmuje próbę napisania na niego. Adresy imienne nawet w styli imie.nazwisko.kolo@gmail.com wyglądają na częściej odwiedzane (pamiętajcie, że wystarczy zrobić przekierowanie na Wasz właściwy e-mail i będziecie na bieżąco)
Polecam też odświeżenie profilu na LinkedIn jeżeli macie. O LinkedIn więcej przeczytać można w artykule LinkedIn-nie trać kontaktu po studiach.
Wizytówka
W pewnych okolicznościach i miejscach jest niezbędna. Nie mniej należy zadać sobie pytanie czy osoby zaangażowane w Wasze działania znajdą się w takiej sytuacji, że bez wizytówki ani rusz? W nowoczesnych środowiskach biznesowych działa aplikacja LinkedIn z funkcją “znajdź w pobliżu”. Jeżeli drukujecie swoją propozycję współpracy wystarczy żeby w niej był kontakt do Was. Czasami obserwuję jak nowa ekipa w organizacji traci 2-3 miesiące na robienie wizytówek i pieczątek, których później nie ma czasu wykorzystać, ponieważ rok później ktoś ich zmienia. Tak więc znów należy dopasować nasze działania do tego z kim współpracujemy i co robimy. Może zamiast projektować wizytówkę i myśleć jak ją sfinansować należy wysłać kilka e-maili z prośbą o wsparcie konkretnego projektu (uwaga stopka wiadomości też jest nasza wizytówką) i tym sposobem skupić się na tym co jest naprawdę ważne.
Autor
Swoją wiedzę zdobyłem w praktyce, a później uzupełniłem ją uczestnicząc w szkoleniach i czytając literaturę.
Ostatnie wpisy
#44 Kiedy iść do pracy? Jak zdobywać doświadczenie?
🔈 Kiedy najlepiej zacząć pracować? Jak zdobyć cenne doświadczenia, które później wykorzystasz w...
#42 Jak pracować z pokoleniem Z
🔈 Jak wyglądają relacje między pokoleniem Z, a starszymi pokoleniami w pracy i nie tylko? Jak...